Już nie wiem co mam robić jak go przykonać do mycia głowy? Albo jak umyć głowę, aby nie doprowadzał się do takiego stanu jak wczoraj. No bo myć trzeba, choć raz na jakiś czas. My myjemy raz na tydzień. No nie wiem nigdy nic podczas kapieli i mycia głowy się nie stało, żeby miał jakieś przykre przezycia związane z tą
Tak jak wspomniałam już wcześniej, plagiocefalia może pociągać za sobą szereg innych objawów, które można określić mianem deformacji wtórnych. Najlepiej oczywiście nie dopuścić do ich powstania, natomiast jeśli już są, koniecznie trzeba podejść do tego w sposób kompleksowy. JAK POMÓC DZIECKU?
Jak czyścić buzię niemowlaka, który nie ma jeszcze zębów? Czyszczenie buzi małego dziecka, należy zacząć zanim wyrzną się pierwsze zęby mleczne. Wiemy, że błona śluzowa dziecka jest już skolonizowana bakteriami, dlatego należy zrobić wszystko, by pierwsze zęby wyrznęły się w czystym, przyjaznym środowisku.
Najlepiej spłukać najpierw ciało, a na końcu spłukać włosy, aby dziecko nie wyziębiło. Nałóż szampon i wykonuj delikatne ruchy. Jednocześnie za pomocą dłoni lub kubka spłucz produkt do tyłu, aby nie spływał po twarzy dziecka. Podczas suszenia nie pocieraj energicznie, ale delikatnie, jakby pieszcząc włosy.
Jak często myć głowę niemowlaka? Włosy niemowlaka nie przetłuszczają się. Mogą się brudzić, gdy dziecko ulewa lub w przypadku starszego niemowlaka w trakcie jedzenia czy podczas zabawy. Najczęściej jednak wystarczy myć dziecku główkę raz- dwa razy w tygodniu. Taka częstotliwość mycia pozwala zadbać o czystość główki.
odpowiedział (a) 27.06.2011 o 19:32. nie myj tak często włosów ! Ja tez sie męczyłam ;/ umyłam raz nizoralem i trosze przeszło ;/ Ale polecam szampon z ,,szałmy xD" przeciw łupieżowy taki zieloooony ;) licze że pomogłam. odpowiedział (a) 27.06.2011 o 19:31. mi siostra mowila ze jest jakas masc na lupiez Ale sa tez specjalne
. 💖 Wpis powstał ze współpracy z Sylwią 💖 Często w rozmowach z innymi mamami pada pytanie “a jak często myjesz włosy swoich dziewczyn?“. Na przestrzeni kilku lat odpowiedź uległa zmianie – córki szybko rosną, tak jak ich włosy. Skóra głowy zaczyna mieć inne potrzeby, dawno już pozbyła się niemowlęcego puszku, włosy zaczynają się robić mocne i… kapryśne. Pomimo różnic w wieku moich dziewczyn czy długości i grubości ich włosów, niektóre zasady dotyczące mycia mięciutkich czuprynek są po prostu takie same. Zatem bez względu czy Twoja pociecha ma roczek, czy lat sześć – serdecznie zapraszam do zaznajomienia się z kilkoma złotymi radami Sylwii 😀 1. Od kiedy myjemy włosy dzieciom? W zasadzie od samego początku, kiedy maluszek pojawia się na świecie. Jednak nie jest to do końca typowe mycie włosów, bo nie powinno się używać do tej czynności szamponu. Przynajmniej przez pierwszy miesiąc spokojnie wystarczy sama woda. 2. Jak często myć głowę niemowlakowi? Niestety nie ma na to pytanie jednej odpowiedzi. Jedni twierdzą, ze podczas każdej kąpieli, drudzy – że wystarczy raz w tygodniu. Zwróćmy jednak uwagę na fakt, że skóra głowy małego bobaska jest delikatna, wydzielanie sebum jest jeszcze zróżnicowane i nie do końca takie, jakie powinno być. Jeśli zbyt często będziemy zmywać sebum z głowy, ta będzie produkować go jeszcze więcej, a co się z tym wiąże – dziecko może mieć problemy z przetłuszczaniem się włosów. Jednak nie jest to reguła. Zamiast codziennego mycia włosów wystarczy zrobić dziecku masaż skóry głowy (na sucho), by stymulować gruczoły łojowe do prawidłowego funkcjonowania. Wiadomo, jeśli małe dziecko często ulewa i ma pozlepiane włoski, nie zostawimy go tak na cały tydzień. Trzeba obserwować i dostosować się do wymagań. 3. Jak często myć włosy dzieciom 1+ ? Częste mycie nie osłabia w żaden sposób włosów dziecka – dotyczy to każdego wieku. Teoretycznie jednak wystarczy myć raz w tygodniu. Moje dziewczyny od malutkiego uwielbiają kąpiele połączone z nurkowaniem, w tym z myciem głowy. Czasem jednak tak się zdarza, że dziecko po przekroczeniu magicznych 12 miesięcy nagle zaczyna nienawidzić mycia włosów. Im bardziej dziecko „cierpi” podczas mycia, tym gorzej nie tylko dla niego, ale i dla nas. Lepiej jest wtedy ograniczyć tą „przerażającą” czynność to koniecznego minimum. Rzecz jasna lizaki przyklejone do włosów czy błotko z parku, samo nie zejdzie 😉 4. Jak często myć włosy dzieciom 6+ ? Dzieci 6+ mają z reguły więcej ruchu, a co za tym idzie – skóra głowy także mocniej się poci. Długie włosy posklejane potem wyglądają zdecydowanie mniej zdrowo i atrakcyjnie. Najlepiej wziąć sobie do serca zasadę „myj dziecku włosy minimum 3 razy w tygodniu”, na przykład w poniedziałek, środę i sobotę. 5. Jak poprawnie myć włosy dzieciom? Zazwyczaj myjemy włosy dziecka, gdy zażywa ono kąpieli – ustawmy więc temperaturę wody zgodnie z zasadą: “nie wiele wyższa niż temperatura ciała, czyli 36,6 °C“. Następnie: zwilżamy włosy wodą nakładamy na rękę szampon (nie więcej niż wielkości pestki od śliwki) rozcieramy szampon w dłoniach nakładamy na skórę głowy i włosy ruchami posuwisto-kulistymi (nie trzemy i nie drapiemy!) wykonujemy masaż skóry głowy dokładnie wypłukujemy (czystą wodą!) szampon z włosów i skóry głowy Dzieci rzadko stosują specyfiki typu lakier czy guma do włosów, dlatego też z reguły wystarczy jak umyjemy im włosy raz. Jeśli jednak widzimy, że owe włosy po myciu tzw. wstępnym, w dalszym ciągu wyglądają brudno czy nieświeżo, wykonujemy wszystkie wymienione czynności raz jeszcze. 6. Czy włosy kręcone myje się inaczej? Nie, włosy kręcone myje się tak samo. Kręcone są tylko dlatego, że inna jest ich budowa. Włosy kręcone zazwyczaj są bardziej suche niż te proste i wymagają większej uwagi w pielęgnacji, tudzież doboru szampony czy odżywki (poczytacie o tym w kolejnym wpisie 😉 ) 7. Czy dziecko może spać w mokrych włosach? To jest spawa sporna. Wielu fachowców twierdzi, że nie powinno się chodzić spać w mokrych włosach, ponieważ niszczą się, wycierają lub plączą. Kiedy chodzimy spać w mokrych włosach, rano zazwyczaj nie wyglądają zbyt dobrze – są pogniecione, odciśnięte, niepoukładane czy poplątane, a przede wszystkim – nieposłuszne. Dodatkowo, wielu pediatrów odradza spanie w mokrych włosach w obawie przed przeziębieniem. Poza tym – nie każdy lubi spać na wilgotnej od włosów poduszce… a komfort w czasie snu jest niezwykle ważny dla zdrowego wzrostu dziecka w każdym wieku. Aby żaden problem z wymienionych nie zaistniał najlepiej umyć włosy godzinę przed snem – no i … problem z głowy 😀 😉 Już wkrótce pojawią się kolejne porady dotyczące czesania, pielęgnacji i strzyżenia małych dzieci. Jeśli jednak masz pytanie dotyczące tego tematu zachęcam do pozostawienia komentarza – na pewno na nie odpowiemy! 😀
KOSMETYKI 6 min. czytania komentarze [7] Wbrew pozorom mycie głowy nie jest takie proste, jakby się mogło wydawać. Wielu rodziców i dzieci spotyka się z trudnościami, które napotykają w czasie tej rutynowej czynności. Dziś chciałabym Wam przybliżyć ten problem i pokazać możliwe rozwiązania, które u nas w domu stosujemy od 6 lat. Partnerem wpisu jest marka Baby Dove, która wspiera Mamy w codziennych wyzwaniach. A mycie głowy dziecku, które za tym nie przepada jest z pewnością trudne. Zacznę od tego żebyście się zastanowili, jak Wy się czujecie kiedy myjecie głowę Ja sama lubię to robić, bo znam bardzo dobrze siebie i swoje preferencje, natomiast nie znoszę jak ktoś mi to robi. Jestem dorosłą osobą, ale naprawdę przez wiele lat mojego życia wcale nie oswoiłam tej czynności na tyle żeby uznać ją za przyjemną. Od małego mam trudności z myciem głowy i to wcale nie minęło mi z wiekiem. Musiałam nawet zmienić fryzjera, bo niektóre czynności w obrębie moich włosów sprawiały mi ból. Wcale nie dziwię się dzieciom, które nie lubią myć głowy. W skórze głowy zlokalizowanych jest wiele receptorów dotykowych i naprawdę wszystkie zabiegi pielęgnacyjne takie jak: rozczesywanie, mycie, spłukiwanie mogą sprawiać ból. Aby Wam ułatwić, najpierw postaram się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to właśnie ta czynność może być nieprzyjemna dla dzieci: mycie głowy jest NIEPRZEWIDYWALNE – dzieci lubią wiedzieć, co następuje po sobie i dzięki temu czują się bezpiecznie. W czasie tej czynności może zdarzyć się wiele rzeczy, których dzieci się boją, dlatego strach lub niechęć jest uzasadnionażaden dorosły nie patrzy na ten prosty zabieg w bardziej szczegółowy sposób. Mycie głowy jest sensoryczną BOMBĄ, bo działa na wszystkie zmysły: zapach szamponu, pękająca piana w okolicy uszu i szumiący prysznic, dotyk lekki i mocny, wzrok – jasne światło w łazience, za gorąca woda w wannie. Niewiele jest takich czynności pielęgnacyjnych, które pobudzałyby wszystkie zmysły i na raz. Nie dziwię się, że dla niektórych dzieci to może być za bodźce, które występują podczas mycia głowy stanowią zagrożenie dla układu nerwowego, a co za tym idzie – uruchamia się system walki lub ucieczki, stąd płacz i niechęćmałym dzieciom ciężko jest też wyrazić, co im dokładnie nie odpowiada – dlatego płaczą. Starsze dzieci już wiedzą, co im najbardziej nie pasuje i łatwiej możemy im pomócdla dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej mycie głowy może przysparzać jeszcze więcej trudności, a nawet bólu Jak widzicie każdy z nas może zupełnie inaczej odbierać ten zabieg pielęgnacyjny. Dzieci wyrażają wszystko tu i teraz, dlatego mycie głowy często może być problematyczne. Czy coś możemy zrobić żeby dzieciom pomóc? Tak, oczywiście. Poniżej przeczytacie o moich sposobach, które stosuję od 6 lat przy jednej bardzo nielubiącej myć głowę osóbce. Są to tricki zarówno czysto terapeutyczne, jak i rodzicielskie. Myślę, że pomogą i Wam. Przede wszystkim wsparcie Doskonale wiem, że ciężko po całym dniu być ZEN kiedy jedna kropelka wody na twarzy dziecka powoduje awanturę. Spróbujcie popatrzeć na to z innej strony – to nie jest fanaberia, czy też wymuszanie. Naprawdę mycie głowy dla niektórych dzieci jest bardzo nieprzyjemne. Pomyślcie o czymś czego Wy nie lubicie i zastanówcie się czy też byście chcieli aby ktoś Wasz problem bagatelizował i mówił np.: „To tylko wyrwanie zęba, nie ma się czego bać” Rano czy wieczorem Z punktu widzenia terapeuty SI mycie głowy może być lepiej odebrane rano. Dlaczego? Bo układ nerwowy nie jest przeładowany bodźcami z całego dnia. Rano, kiedy dzieci są wypoczęte mogą lepiej przetworzyć bodźce, których im dostarczamy przy myciu głowy. A z punktu widzenia rodzica wiem, że łatwiej jest umyć dziecku głowę wieczorem, bo już nigdzie nie wychodzimy i idziemy spać. Ale trzeba pamiętać, że po ciężkim dniu może być jeszcze ciężej „przeżyć” mycie głowy. Gdzie jeden mały nasz błąd lub wypadek może spowodować awanturę. Wanna czy prysznic Z wielu powodów wanna jest miejscem gdzie większość osób (oczywiście nie wszyscy) czuje się bezpieczniej. Jeżeli macie prysznic i brodzik, to możecie wstawiać wanienkę i tam nalewać wodę. Woda sięgająca do okolic pępka działa uspokajająco. Rozluźnia mięśnie i pobudza krążenie. Prysznic u wielu dzieci powoduje strach. Dlaczego? Prysznic szumi, często strumień wody jest za mocny i zwyczajnie boli dziecko. Dzieci mają zdecydowanie cieńszą skórę, więc prysznic może sprawiać ból. Woda lejąca się dziecku po twarzy też może powodować dyskomfort. Z punktu widzenia terapeuty lepiej jest użyć kubka z wodą, specjalnego pojemnika do mycia głowy niż włączać prysznic. Nam jest łatwiej zamoczyć dziecku włosy wodą z prysznica, ale dziecku może być trudniej. Decydując się na polewanie kubkiem odchodzi szum wody, mniejsze ciśnienie wody, co za tym idzie nie boli aż tak bardzo. Niektóre dzieci potrafią się odważyć i położyć w wannie żeby zamoczyć włosy. Innym zajmuje to nawet 5 lat. Nie wymagajcie tego od dzieci, bo może to wywołać opór. Co jest strasznego w położeniu się w wannie? Woda nalewa się do uszu, często światło świeci prosto w oczy i dziecko czuje się w niebezpieczeństwie. Odchylanie głowy do tyłu może wywoływac u dziecka lęk, bo wywołuje spadek świadomości ciała, a to zmniejsza określenie położenia własnego ciała w przestrzeni. Dzieci mają też cienką skórę i zupełnie inaczej odczuwają ciepło i zimno. Za każdym razem dziwi mnie to, w jak zimnej wodzie kąpie się nasza starsza córka. Rodzic czy dziecko Zdecydowanie mniej nieprzyjemności odczuwamy kiedy robimy coś sami. Lepiej znamy siebie i swoje preferencje. Jeżeli tylko Wasze dzieci przejawiają chęci i umiejętności do tego żeby umyć samemu głowę to im asystujcie i wspierajcie. (Ja zawsze mam chęć poprosić fryzjera żeby dał mi szczotkę żeby sama rozczesała sobie włosy.) Odpowiednie produkty do mycia włosów Przetestowałam mnóstwo różnych produktów i mam kilka spostrzeżeń, które wpływają na użytkowanie. Przede wszystkim łatwość rozprowadzania szamponu, większość z nich dość trudno rozprowadza się po gęstszych włosach. Gorzej się pienią i trudniej jest rozprowadzić szampon po włosach. W dotyku włosy są dość tępe i przez to nasze ruchy bardziej ciągną dziecko. Druga kwestia to zapach, nie wszystkim dzieciom podobają się zapachy kosmetyków. Wtedy dobrym wyjściem jest używanie kosmetyków bez zapachu (np. emulsja do mycia ciała i włosów Baby Dove Senitive Moisture). Moje dzieci mają plączące się, falowane włos i na ich czuprynki najlepiej działa szampon, który ma w 1/4 substancji nawilżających. Tak jak wcześniej mieliśmy dużo trudności z rozczesywaniem to po myciu szamponem Baby Dove włosy są mocno nawilżone i dzięki temu jest zdecydowanie łatwiej. Kolejną kwestią jest szczypanie w oczy, wybierając szampon ważne jest dla mnie żeby szampon był przebadany okulistycznie, bo nie możemy zagwarantować, że nigdy nie dostanie się trochę piany do oczu. Co jeszcze możecie zrobić aby ułatwić sobie i dzieciom ten zabieg pielęgnacyjny? zawsze przed myciem głowy włosy rozczesuję na sucho. Im mniej są poplątane tym łatwiej jest je później rozczesaćJeżeli Wasze dzieci są wyjątkowo wrażliwe możecie zrobić im odwrażliwiający masaż głowy. Delikatnie, ale stanowczo uciskajcie skórę głowy przed myciem. Zawsze to przygotować sobie gadżety. My wypróbowaliśmy wiele rzeczy, dobrze sprawdza się kubek do mycia głowy, maska lub okularki, zatyczki do uszu. Ale już od dłuższego czasu nie używamy tego. Za to ZAWSZE mam w pogotowiu mały ręczniczek. On działa jak koło ratunkowe. Można wytrzeć oczy, uszy, a nawet górę głowy aby woda nie ściekała na twarz. Mam go zawsze pod ręką żeby nie musieć szukać w razie ciekawą metodą jest mycie „na naklejkę”. Zauważyłam, że najwięcej nieprzyjemności dla moich dzieci sprawia woda spływająca na twarz i uszy. A rozwiązaniem jest mocne odchylenie głowy do tyłu. Wystarczy nakleić naklejkę na suficie w łazience i kiedy trzeba odchylić głowę, poprosić dziecko żeby patrzyło na naklejkę. Bardzo proste i skuteczne Jeżeli Wasze dzieci mają bardzo duży problem z myciem głowy to polecam jeszcze metodę, którą też stosowaliśmy, a jest to muzykoterapia. Często puszczamy ulubioną muzykę z telefonu lub razem coś śpiewamy. Muzyka działa uspokajająco i samoregulująco. Jeżeli dziecko będzie też śpiewać to doznania układu słuchowego będą przyjemniejsze podczas szumu odpowiednich produktów, które pasują Wam i dziecku. Ja moim dzieciom smaruję też końcówki odżywką, aby jeszcze łatwiej je rozczesaniem mokrych włosów znów możecie znów zrobić masaż skóry głowymożliwe jest też, że dzieci nie lubią suszarki – jeżeli macie możliwość pozwólcie wyschnąć włosom naturalnie. Jak widzicie mycie głowy wcale może nie być przyjemne i relaksujące Niektórym rodzicom robi się gorąco, kiedy myślą o kąpieli (dzieciom też). Mam nadzieję, że ten wpis trochę Wam pomoże zrozumieć zachowania swoich dzieci i razem poszukacie najlepszych metod, aby ten zabieg sprawiał wszystkim przyjemność.
Są dzieci, które rodzą się z bujną czupryną, inne przychodzą na świat niemal łyse. Niezależnie jednak od tego, w której grupie znajduje się twój maluszek, o jego główkę należy dbać już od pierwszych miesięcy życia. Jak często myć głowę dziecka oraz jaki szampon dla dzieci wybrać, aby łagodnie oczyścił skórę głowy, nawilżył ją i przy okazji był przyjemny w użytkowaniu? Te wskazówki mogą ci się przydać. Jak często myć włosy dziecku? Trudno jest znaleźć uniwersalną odpowiedź na to pytanie, bo główkę malca należy myć według potrzeb. Podobnie jak w przypadku dorosłych nie ma konieczności mycia jej każdego dnia, tym bardziej że skóra dzieci jest bardziej delikatna i podatna na podrażnienia niż skóra dorosłych. Standardowo zaleca się mycie główki dziecka dwa razy w tygodniu, chyba że na przykład dziecko intensywnie się poci – wówczas przyda mu się odświeżenie całego ciała, co z pewnością będzie dla niego przyjemne i relaksujące. Jaki szampon dla niemowląt sprawdzi się najlepiej? Wybierając preparaty przeznaczone do pielęgnacji skóry dziecka, trzymaj się zasady, żeby nigdy nie stosować produktów dla dorosłych, gdyż skóra maluszków ma inne wymagania. Jest także mniej odporna na substancje chemiczne, które zwykle znajdują się w zwykłych szamponach. Dlatego każdy preparat dobierz stosownie do grupy wiekowej. Szampon powinien być delikatny, bezpieczny, przebadany pod kątem tolerancji przez dziecięcą skórę, o minimalistycznej formule. Idealnie, jeśli jest łagodny i nie szczypie w oczy, gdyż dzieci bardzo tego nie lubią, a dyskomfort zniechęca je do codziennych zabiegów higienicznych. Swędząca i sucha skóra głowy dziecka, która łatwo ulega podrażnieniom, może świadczyć o atopowym zapaleniu skóry (AZS) – chorobie o podłożu alergicznym, w której przebiegu skóra nie spełnia funkcji barierowych wobec szkodliwych czynników zewnętrznych, łatwo więc ulega podrażnieniom. Podejrzenie choroby wymaga kontaktu z dermatologiem i stosowania emolientów, co dotyczy również głowy. Szampon micelarny dla wrażliwej skóry – skuteczność i łagodność w jednym Czysta i zadbana skóra głowy dziecka to kwestia jego zdrowia i poczucia komfortu. Jeśli bowiem jest ona podrażniona, na przykład nieodpowiednio dobranym produktem, wówczas dziecku doskwiera świąd lub pieczenie, a to może się przekładać na większą nerwowość, niepokój, problemy z zasypianiem. Dlatego dobrze jest reagować na wszelkie niepokojące objawy i zapewnić dziecku ulgę. Zwłaszcza że w aptekach można znaleźć wysokiej jakości wyroby medyczne dla maluszków od 1. dnia życia. Hydro-micelarny szampon kojący Emotopic został opracowany z myślą o osobach w różnym wieku, których problemem jest wrażliwa, przesuszona i swędząca skóra głowy. Można stosować go u osób z AZS, alergią, nadreaktywnością na często spotykane w szamponach składniki, jak SLS i SLES. Jest to także dobry szampon dla dzieci, nawet niemowląt, gdyż jego stosowanie nie ma ograniczeń wiekowych. W przypadku suchej i problematycznej skóry, również z tendencją do łupieżu, warto używać go także profilaktycznie. Kąpiel dziecka spełnia nie tylko funkcję higieniczną. To zabieg, który można wykorzystać do wsparcia delikatnej skóry maleństwa oraz zapewnienia mu chwili relaksu. Odpowiednie preparaty, w tym szampon do włosów dla dzieci, znacznie ułatwią procedurę i pomogą w łagodzeniu problemów dermatologicznych. polecane produktyEmulsja DO KĄPIELIHydro-Micelarny SZAMPON KOJĄCYBalsam nawilżająco-natłuszczającydo ciałaInne porady
Mała napisał(a):Aga1, sprawdzilam na siatce - twoja Zosia jest idealnie na 50 centylu. Obwod glowy dla dziesiecioletniej dziewczynki (50 centyl) to 53 cm. Tak, jest w okolicach 50 centyla i to jest jak najbardziej w normie. Tylko, ze mnie bardziej zaniepokoiło to, że nagle głowa przestała rosnąć. Ale dzięki za wszystkie komentarze! Odpowiedz Czepiam się, wiem, ale z jakim lekarzem? :O Aha, dopisuję, mnie nie niepokoją wymiary moich dzieci i nie wiem, skąd wymyśliłaś to obarczanie kogokolwiek winą? Ja tylko sugeruję, że jednak 51 cm u 10-latki to nie norma, bo koledzy mojego Maksa mają takie głowy, o ile nie większe. Eee... troszkę bezprzedmiotowa nasza dyskusja, bo teraz ja z kolei machnęłam się o 2 cm, Ola ma 47 cm, a to czapki kupuję na 49 cm, a dla Maksa na 51. Odpowiedz Naturella nie wiem o co Tobie chodzi. Ja wyżej wyjaśniłam "moje" 51cm. Siatki znasz - to bardzo dobrze, ale nie zmienia to faktu, że chyba nie ze mną powinnaś wymieniać zdania a z lekarzem. Nie wiem po co czepiasz się mnie? Ja nie jestem winna wymiarow twoich dzieci a o monstrum jedynie sobie zażartowałam sobie. I WSIO na ten temat ;) Odpowiedz MarMaja napisał(a):naturella napisał(a):Yyyy... to moje dzieci są prawdopodobnymi monstrami:) Bo Maks w wieku 2,5 roku ma 51 cm obwodu głowy, a Ola w wieku 11 miesięcy 49 cm Sprawdź, na którym centylu wypada twoja Ola i sama odpowiesz na swoje stwierdzenie. Dodam tylko, że centyle w normie to zakres 3-97 (3 oznacza % dzieci w tym samym wieku z większym obwodem a 97 z mniejszym niż ten, który wynika z waszego pomiaru). Zasady działania siatek centylowych nie musisz mi tłumaczyc. Wiem też w każdej chwili, nawet obudzona w środku nocy, na którym centylu z którym parametrem są moje dzieci :dupa2: , Nie bardzo Ci to wyszło: Sprawdź, na którym centylu wypada twoja Ola i sama odpowiesz na swoje stwierdzenie bo to tak, jakbyś potwierdzała, że tak, w wieku 10 lat będzie montrum ^^D 10-letnie dzieci z obwodem 51 cm to troszkę elfiki chyba #/ Odpowiedz MarMaja spoko, ja tez piszac o swoim dziecku per mutant nie pisalam serio ;) bo głowe ma jak najbardziej proporcjonalna do ogolnej budowy. Wydalo mi sie tylko dziwne, ze ma obwod glowy jak "przecietny 10 latek" , bo wyobrazilam sobie jakby wygladal gdyby wzrostem dogonil przecietnego 10 latka, a rozmiar glowy pozostal mu na tym samym poziomie :D Odpowiedz naturella napisał(a):Yyyy... to moje dzieci są prawdopodobnymi monstrami:) Bo Maks w wieku 2,5 roku ma 51 cm obwodu głowy, a Ola w wieku 11 miesięcy 49 cm Sprawdź, na którym centylu wypada twoja Ola i sama odpowiesz na swoje stwierdzenie. Dodam tylko, że centyle w normie to zakres 3-97 (3 oznacza % dzieci w tym samym wieku z większym obwodem a 97 z mniejszym niż ten, który wynika z waszego pomiaru). Marchefka napisał(a):naturella napisał(a):MarMaja napisał(a):Spójrz na kwestie także z innej strony....W wieku 10 lat obwód głowy to śr. ok 51 cm (robię czapeczki, mam porównanie), gdyby głowa rosła u twojej córci w tym tempie co dotychczas to miałabyś małe monstrum ;) Yyyy... to moje dzieci są prawdopodobnymi monstrami:) Bo Maks w wieku 2,5 roku ma 51 cm obwodu głowy, a Ola w wieku 11 miesięcy 49 cm #/ MarMaja nie machenlas sie z tym rozmiarem glowy w wieku 10 lat ? bo moje dziecko tezwychodzi na to, ze mutant, bo teraz ma ok 50cm ;) A wzrostu 10latka jeszcze nie osiagnal ;) W odniesieniu do centyli machnęłam się o 2 cm, ale odpowiedź dawałam z praktycznej wiedzy, którą mam z robienia czapek dla dziewczynek. Napisałam średnio ok 51, bo takie miałam zamówienia. Nie wnikam w to, jak ktoś mierzył, że mu tak wychodziło. Reklamacji nie miałam. Ot i tyle. Statystycznie chłopcy mają większe głowy, co również podają centyle a wzrost nie ma tutaj akurat nic do tego, bo centyl obwodu głowy wylicza się wyłącznie podając wiek i wielkości głowy. moja córka ma 4lata i 3 m-ce a obwód głowy dokładnie 50cm a nie 49, jak wcześniej podałam (zmierzone przed chwilą). A tak na marginesie to "małe monstrum" napisałam z żartem, jeśli nie zauważyłyście jeszcze.... moja córka ma 4lata i 3 m-ce a obwód głowy dokładnie 50cm a nie 49, jak wcześniej podałam (zmierzone przed chwilą). A tak na marginesie to "małe monstrum" napisałam z żartem, jeśli nie zauważyłyście jeszcze.... Odpowiedz Aga1, sprawdzilam na siatce - twoja Zosia jest idealnie na 50 centylu. Obwod glowy dla dziesiecioletniej dziewczynki (50 centyl) to 53 cm. Odpowiedz Odpowiedz naturella napisał(a):MarMaja napisał(a):Spójrz na kwestie także z innej strony....W wieku 10 lat obwód głowy to śr. ok 51 cm (robię czapeczki, mam porównanie), gdyby głowa rosła u twojej córci w tym tempie co dotychczas to miałabyś małe monstrum ;) Yyyy... to moje dzieci są prawdopodobnymi monstrami:) Bo Maks w wieku 2,5 roku ma 51 cm obwodu głowy, a Ola w wieku 11 miesięcy 49 cm #/ MarMaja nie machenlas sie z tym rozmiarem glowy w wieku 10 lat ? bo moje dziecko tezwychodzi na to, ze mutant, bo teraz ma ok 50cm ;) A wzrostu 10latka jeszcze nie osiagnal ;) Odpowiedz MarMaja napisał(a):Spójrz na kwestie także z innej strony....W wieku 10 lat obwód głowy to śr. ok 51 cm (robię czapeczki, mam porównanie), gdyby głowa rosła u twojej córci w tym tempie co dotychczas to miałabyś małe monstrum ;) Yyyy... to moje dzieci są prawdopodobnymi monstrami:) Bo Maks w wieku 2,5 roku ma 51 cm obwodu głowy, a Ola w wieku 11 miesięcy 49 cm #/ Natomiast dolaczam do pocieszycieli Agi, nie ma sie czym martwic, sa dzieci z malymi glowami i tyle. Wlasnie, a jak siatki? Odpowiedz Aga1, a patrzylas na siatki centylowe? Odpowiedz Dzięki dziewczyny! Zaniepokoił mnie fakt, że w pewnym momencie głowa stanęła i praktycznie w ogóle przestała rosnąć. Ale pewnie macie rację, że to typowe w tym wieku. Pogadam jeszcze z pediatrą. Odpowiedz Glowa dziecka jest duza. Zeby potem czlowiek proporcjonalnie wygladal ;) musi rosnac duzo wolniej niz reszta ciala. Tak wiec naprawde nie masz sie czym przejmowac. Odpowiedz Aga, wyluzuj! Nie masz powodu do zmartwień a wręcz przeciwnie- twoja córa ma slicznie wyrośnięta główkę. Moja córka ma 4 lata i obwód 49cm. Absolutnie nie masz powodu do zmartwień! Spójrz na kwestie także z innej strony....W wieku 10 lat obwód głowy to śr. ok 51 cm (robię czapeczki, mam porównanie), gdyby głowa rosła u twojej córci w tym tempie co dotychczas to miałabyś małe monstrum ;) Odpowiedz Głowa w tym wieku już tak szybko nie rośnie, więc może to błąd pomiaru? Moje dziecko nosi letnie czapki z tamtego roku i pasują (kupowałam je na 7-8 miesięcy, teraz ma 1,5 roku) ;) Odpowiedz
Dzieciaki zwykle nie lubią mycia głowy. Dlaczego? Ponieważ dzieciaki nie rozumieją dlaczego woda i szampon zalewają im buzie, zalewają im oczy. Nagle do ust dostają się mydliny, nagle nic nie widzą a co najgorsze szampon, który dostanie się do ich oczu po prostu szczypie. Taka sytuacja dla dziecka jest nienormalna i nieprzyjemna. Sprawdź co możesz zrobić żeby kąpiel przebiegała w spokoju. Przede wszystkim trzeba uważać, żeby piana się nie dostała do oczu. Można np. założyć okulary do pływania. W sklepach można już kupić specjalny daszek kąpielowy – wygląda jak wiatrochron ale to wodochron – po prostu taki plastikowy kapelusz bez denka. Buzia będzie wtedy zasłonięta i woda nie dostanie się do oczu naszej pociechy. Nakładanie kapelusika można połączyć z zabawą, zabrać do wanny przeróżne zabawki np. gumowe kaczuszki, pływające żabki, żółwiki, delfinki, łódeczki, które odwrócą uwagę naszego maluszka. Można też sprawić maluchowi fotelik kąpielowy, taki silikonowy lub z gąbki. Dziecko wtedy odchyla główkę, opierając ją na wyprofilowanej podpórce. Woda, którą spłukujemy włoski, spływa do tyłu i nie zalewa buzi. Trzeba pamiętać także o tym by szampon, którego używamy był z serii kosmetyków dla dzieci, czyli taki, który nie szczypie w oczy. Te przeznaczone wyłącznie dla dzieci nie powodują podrażnień dziecięcych soczewek. Pomóc tutaj mogą kolorowe szampony/pianki dla dzieci, które nie podrażniają oczu - one samym wyglądem/zapachem zainteresują dziecko, które być może samo zechce umieścić kolorową piankę na głowie lub ukształtować z niej i włosów fantazyjną fryzurę. Zawsze możemy kąpać się razem z dzieckiem, oczywiście wcześniej trzeba wziąć prysznic samemu. Nasz szkrab chętnie powtórzy mycie główki, jeśli zobaczy, że mama zrobiła to samo ze swoją głową. Po prostu zachęcajmy bobasa do naśladowania swoich czynności. Można również wziąć misia do kąpieli lub lalkę i zachęcić dziecko, by umyło lub umyć razem z nim główkę misia czy lalki, to zależy od wieku dziecka. Przekonaj swojego bąbla, że piana to nic złego – zrób sobie z niej perukę, brodę, maskę, wąsa, możesz rozdmuchać pianę. Gdy maluch przekona się, że kontakt z pianą jest nieszkodliwy i w niczym mu nie zagraża, skończy się też jego lęk. Kolejnym sposobem na zabezpieczenie buzi dziecka przed mydlinami może być specjalny Kubek do mycia głowy. Kubek ma odpowiednio wyprofilowany kształt oraz miękką elastyczną krawędź, którą przykłada się do czoła dziecka podczas spłukiwania głowy. Tworzy ona nieprzepuszczalną barierę dla wody, dzięki czemu spływa ona na włosy dziecka, a nie na jego twarz. Dobrym sposobem na zapewnieniu dziecku bezpiecznej i miłej kąpieli może być zasłonięcie mu buzi grubym, puszystym ręcznikiem złożonym w kostkę lub gąbka, która osłoni buzię maluszka przed spływającą wodą i pianą. Jeśli woda nie będzie dostawać się do oczu, maluch z pewnością będzie spokojniejszy. Nawet jeśli bobas pochyli się, woda nie przesiąknie przez gruby ręcznik lub gąbkę. Cały czas mów do dziecka, możesz nawet śpiewać, by mimo zasłoniętych oczu dziecko wiedziało, że mamusia jest przy nim. Aby umilić dziecku kąpiel i zachęcić dziecko do kąpieli uatrakcyjnimy tę czynność. Można to zrobić poprzez kolorowe, łagodne zabawko-kosmetyki dla dzieci, przyjazne dzieciom. Do ich wytworzenia używa się substancji, które stosuje się także w żywności, co oznacza, że ich przypadkowe spożycie nie zaszkodzi maluchowi. Polecam Kredki i farbki do kąpieli. Pozwolą dziecku uruchomić wyobraźnię i rozwinąć zdolności manualne. Kredki i Farbki są oczywiście różnokolorowe. Można nimi rysować po płytkach, wannie, umywalce, a nawet po samym sobie. Dziecko może w łazience stworzyć własne dzieła sztuki, nieograniczone przestrzenią. Są także dostępne w sklepach pieczątki piankowe w kształcie zwierzątek. Dziecko może odbijać pieczątki na wannie, kafelkach i nawet na samym sobie. Super zabawa w kąpieli, dzięki niej na pewno Twoje dziecko pokocha wodę. Wszystko jest całkowicie bezpieczne i łatwo zmywalne. Idealnie sprawdzają się pastylki barwiące wodę - dzięki temu samo wejście do wanny, jest dla dziecka czymś fascynującym i niebywałym. I ostatnia wskazówka - przede wszystkim – zachowaj spokój mamo. Dzieci instynktownie wyczuwają zdenerwowanie rodziców i bardzo łatwo udzielają im się emocje dorosłych.
jak myć dziecku glowe zeby nie plakalo